Ksar

Niestety nadszedł tak i wieczór kiedy skończyło się jaranie, we łbie niedosyt i pokusiłem się upierdolić część topów i na szybko wysuszyć ( mikrofala i pc ), smak słaby, troche gryzie w gardlo ale klepac klepie. To co zostało zaczeło powolutku puchnąć, kleić się, zarzuce pod koniec tygodnia jeszcze nawoz ( 2 raz pod rząd ) i zaczne 2'tygodnioewgo flusha. Dzień 57

Siema, Rozkmina wyglada tak: Jak utnę topa z automata to czy urośnie na jego miejsce nowy? To co mial jeszcze podrosnąć pojdzie w inne topy ( beda wieksze ) . Czy poprostu marnuje jaranie???

Dziurki od spodu zrobione, główny badyl wygięty drugi raz ( To ten topek po prawej przytulony do ścianki ). Dzień 46

Zarzucilem mieszanke nawozów i na moje oko to jest lepiej powolutku. Nie liczac ostatnich liści bo sa cale zolte i chyba pomidorek chce je wy****c. Na dniach wstawie kolejne fotki, bo mimo roznych opinii to w takiej malej klitce też idzie wychodować dobrego krzaczka. @maurycy Tymczasem mam pytanie co do flusha - w mojej samoróbnej donniczce nie mam dziurek od spodu i podkladki. Czy potrzebuje zrobic koniecznie te dziurki zeby lejąc wodę syf wyplywal dolem? Czy wystarczy ze bede lal sama wodę i te resztki po nawozach gdzies tam zejdą na dno donniczki????? Powiem szczerze robienie dziurek na te chwile byloby problematyczne technicznie jak i moglbym uszkodzic korzenie.

Patrzylem te tabelke deficytów i też mi sie zdaje ze to azot, ewentualnie magnez. Moze za krotko nawoz na wegetacje szedł. Dopierdole nawozu z azotem i magnezem na dniach, daj znac czy jest poprawa u ciebie.

Ludzie, krzak ma jakis deficyt - liście powoli zolknal zaczynajac od dolu. na tych wyzej widac ze od zyl jest ciemna barwa zielona ale na obrzezach jasniejszy. Czego jej brakuje? Czy moze piasku trzeba dosypac? Bo cos takiego tez znalazlem na forum. Deficyt magnezu to to chyba nie jest bo ostatnio opryskalem i podlalem nawozem z 5% magnezem i nie widze zadnej poprawy. Czy może nie przeszkadza jej to w niczym? Bo rosnąć to chyba rośnie normalnie. Dzień 38

Poczytałem, pokminiłem i zdecydowalem ze flusha zrobie ale z tydz-dwa przed zbiorem jak trichomy będą mialy kolor mleczny. Zdcydowalem sie wygiac roslinke, zrobilem to po amatorsku jak cala reszte, ale mam nadzieje ze bedzie dobrze. Badyl łapniety prze drut jakies 1,5mm, ale pomyslalem ze roslina moze chciec wyprostowac sie - pociągnąć spowrotem w strone swiatła, wiec zeby sie nie naciela na ten drut to jeszcze owinalem go szmatka i zakleilem klejem na goraco. Efekt ( Dzień 36 ) :

Jutro kupie i spryskam jakims nawozem z magnezem. Też myslalem o przycieciu kilku lisci na dole - wycinac same liski czy cale lodygi? Jak go nie wygne to za dwa, gora trzy dni zacznie glowny top dotykac do lampy. Czy sam z siebie powinien przestac rosnac przed lampa?? Slyszalem o flushu, ale nie zamierzalem go robic szczerze mowiac - daje to jakis efekt w ogole? Na moim miejscu kiedy byś zaczal plukać te ziemie? Wtedy juz zadnych nawozow nie daje, nie ? Tylko plucze wodą co pare dni??

Kiedy przestać dawać nawóz wege ? Ten niedobór bedzie mial jakies negatywne skutki ? Bo z tego co widze to rosnie ladnie. Mam też pewną zagwozdkę - ten box ma 60cm wysokości, minus lampy i zostaje jakies 50cm dla krzaka, a jak widać na zdjęciach poniżej górny top ma pare cm do lamp! Na tym etapie zrobić mu trening LST? Przypiąc np drutem do jeden ze scianek? Czy też nie reagować? Kolejne pytanie brzmi kiedy mogę skubnąć któregoś topa! To moja pierwsza własna panienka i strasznie mnie jara, spróbowałbym przypalić tych moich wypocin. Za tydzień mógłbym już nabić jedna lufke? Nie zestresowałoby to rosliny i nie przestałaby rosnąć? Czy moze urwać calego kwiatuszka i urośnie tam drugi??? Dzień 35