TakiSeTyp

Sytuacja zaczęła sie rozwijać wiec starałem się  odratowac co tylko sie da. Pytanie co sądzicie o aktualnym stanie rośliny i kiedy moge myśleć o zbiorach.

Wyglada na to że coś tu chyba chce żyć, lałem samą wodę po ostatniej suszy widać wystarczyło poczekać i bum woda jest roślina też, teraz pytanie co robić na zdjęciach widać że są nowe białe włoski jak by chciała coś jeszcze mi dać taka druga szansa i pytanie jak tego nie zepsuć i czy to rzeczywiście odbije jeszcze czy to tylko ostatni dryg umierającego 😅😅🤗 

2 godziny temu, Stary czlowiek i moze napisał:

jeszcze sporo wg mnie wlochy dopiero

najlepiej zrob jaka fotke gdzie widac całą roslinenie

Myślałem że brązowe włoski są oznaką kończenia się kwitnienia gdzieś przeczytałem że czym bardziej brązowe tym są mocniejsze ale jeśli trzyma się to za długo to moc zaczyna uciekać gdzie pieprz rośnie, możesz mi to wyjaśnić czy włoski mają jakieś znaczenie czy tylko trichomy? bo już sam czytałem na forum o mlecznych bursztynowych i wiem jak to działa ale te wąsy nie dają mi spokoju czuję się przez to jak bym popełniał błąd i że nawet dobrych 2g nie zbiorę bo będę bez mocy ponieważ za długo czekałem czy coś 

tutaj zdjęcia o które prosiłeś pierwsze to roślina następne 3 to kwiaty, potem druga i pozostałe zdjęcia to kwiaty na ostatnim obie razem w boxie

12 godzin temu, Rysiu napisał:

Wygląda jak g... Albo mia£a słabą ziemię, nawozy lub światło. Lub połączenie wszystkiego. Wywal ją i wsadzaj nową

Nawozy w 100% niestety pod koniec po prostu ich nie było 😞 ziemia to mieszanka już do tego przeznaczona światło też mogło dać swoje ale nie jako samo światło a temperatura które tworzyło. Tak czy siak następnym razem nie zrobię tego błędu.

12 godzin temu, Stary czlowiek i moze napisał:

nie były karmiione to póżniej "naprawiłes " to w jednym podlaniu ? 😄

lej wodę ,2g bedzie...zawsze to swoje 

Jak myślisz ile jeszcze tej wody z dwa dni ? czy może już zbierać ? Uważam że jeśli można mieć z tego 1 czy 2 to i tak będę to ratował tak czy owak własne.

Wyżej w osobnym poście napisałem co i jak ale postanowiłem odnieść się jeszcze osobowo poprzez cytaty ponieważ nie wiem jak dokładnie działa to forum więc nie mam pewności czy jeśli kogoś nie zostanie oznaczony to czy dostanie on powiadomienie o tym że pisałem a więc przez to mogę nie wiedzieć co robić 😅😅😅

Nie chce wchodzić w szczegóły bo za długo by pisać ale podczas kwitnienia nie miały jedzonka, też nie lałem potem w panice nie wiadomo ile. Teraz pytanie kiedy to zebrać wychodzę z założenia że to nauka na następny raz tak jak kolega wyżej napisał będzie 2 to będzie będzie 1 zawsze swoje, a na następny raz będę pisał od początku. Dodam jeszcze tylko że najprawdopodobniej mogła to być temperatura była ona stanowczo za wysoka ale nie mogłem z tym za wiele zrobić w punkcie krytycznym było aż 40 z hakiem masakra to mało powiedziane teraz przewiduje że zacznę koło listopada aby temu zapobiec a na lato kupie coś do obniżenia temperatury ale to za rok.

Zbierać od razu dziś czy lać wodę jeszcze z dzień może dwa ????

Nasiona Automat: AK-47 v2 
Oświetlenie: CFL 125 DUAL
Fotoperiod: 18/6
Box: 40x40x120cm

Donice: 8 Litry
Wentylacja: Kanalak z leroya 110m3/h

Witam sytuacja podbramkowa dlatego postanowiłem napisać na forum niestety nie wiem czy nie za późno. Z przyczyn niezależnych ode mnie dziewczynki nie było karmione a teraz wygląda to tak a nie inaczej na kwiatach widać już ciemno brązowe włoski, ale nie jestem pewien czy posiada ona trichomki na zdjęciach wszystko się świeci ale w rzeczywistość pod lupą nie widzę za dużo. Generalnie nie wiem czy to już obciąć czy może zostawić. Sugerować się brązowymi włoskami czy nie i czekać?

Co robić? Oczywiście oprócz pisania od rozpoczęcia a nie jak już jest problem😓