Leclerc

Fajnie to wszystko wygląda, czysto i schludnie, ale czy przypadkiem roślinki nie mają troche cienkich łodyg? Jakby na wegu za słabo im dmuchały mieszające w żagle, co?

Nigdy nie zostawiaj przygotowanego już nawozu na "następny raz".

Spore różnice we wzroście plantów, może pomyśl o łamaniu łodyg - supercroppingu?

Wyglądają bardzo zdrowo, to nie daj ciała drugi raz Kolego. Powodzenia!

Od siebie dodam, że żadnego nawozu, czy to organicznego, czy mineralnego, nie powinno się trzymać po przygotowaniu dłużej niż 1-2 dni.

Nie za bardzo kumam, bo przecież to różni wszelkie light mixy od all mixów itd, że light mixy nie są nawożone. Jest to idealne podłoże pod własny plan dokarmiania roślin.

Tu Ty decydujesz co i ile dajesz jeść plantom. All mixy są nawożone na pierwszych 4-6 tygodni, w zależności od producenta ziemi.

Jak to się kiedyś mówiło: wejście smoka   Ładnie Kolego wyszedłeś z bloków startowych, dobry sprzęt, super pechy od Dinafemu. Widać, że wiesz co robisz   Powodzenia!

Kolego, słabo widać na tych zdjęciach, ale na pewno progres jest wyraźny. Blado żółte? Może one po prostu są głodne? Ile dni dokładnie w tej chwili mają? Kontrolujesz pH wody cały czas?

Dzięki Max

Siemanko, bardzo ciekawe odmiany masz w tym swoim namiocie. Powiedz mi, gdzie kupowałeś tego Chemdoga?

Pytam, bo bardzo chcę go stestować,  a nigdzie go nie ma i rzekomo ma już nie być.

Te pocięte liście wyglądają naprawdę jak przycięte doniczką. Wiele razy mi się to zdarzało, więc znam temat.

Powodów usychania końcówek może być wiele.

Siemanko, ja w każdej uprawie trafiam przynajmniej jednego "odmieńca" co rośnie po swojemu.

Dosyć wysoko trzymasz ten panel. Ile tam masz teraz odległości od najwyższych szczytów?

Żaden. Okleisz to szczelnie taśmą i będzie hulało jak ta lala. Właśnie sobie przypomniałem, że ja sam mam wentylator o średnicy 160mm i takiej samej średnicy rurą podłączyłem tłumik o średnicy 150mm w drugim boxie, więc różnica jest dwa razy większa niż u Ciebie, a problem żaden. Pozdrawiam.

Kolego, w każdym szanującym się growshopie je dostaniesz. Zapewniam Cię, że warto je kupić. Oszczędność nasion, czasu, pieniędzy i nerwów.

Trudno o lepszą antyreklamę samego siebie

Kolego, nie dość, że jakiś cyrku urządzasz z tymi słoikami, to jeszcze taka mina z tymi pestkami. Nie zastanawiałbym sie ani chwili dłużej, tylko wyjebał to w pizdu i zainwestował tych parę groszy w coś normalnego. Nie kombinuj na siłę z jakimiś słojami, bo tylko tracisz czas, a efekt żaden. Ja kiełkuję rośliny w Eazy Plugach i mam niemalże 100% skuteczności. Ładuję pechy do gotowych dziurek w nich, na pół minuty umieszczam eazy plug w płytkiej wodzie, wstawiam do szafki w kuchni i w dzień, dwa, mam roślinke gotową pod lampy. Prościej sie nie da chyba.

Kolego, polecam tłumiki Grow Air Silent Tube z oferty sklepu Fauna&Flora. Sam zaopatrzyłem się w trzy takie cudeńka - dwa takie mam w jednym boxie i jeden w drugim - jestem szczerze zachwycony!

Cała wentylacja, jeszcze przed zainstalowaniem w boxie, wyglądała tak.

Zero szumu powietrza.

Na to wygląda. Dam im pierwszą, niepełną dawkę nawozu - zobaczymy jak zareagują.

Auto ak47 -cztery roślinki, jedna odmiana a każda sztuka wygląda inaczej

Miałem na początku roku w namiocie kilkanaście sztuk tej odmiany i takie same spostrzeżenia - każda inna!

Nie mam flo. Ona ma prawie 2 tygodnie dopiero

Nie wiem o co chodzi Dzialkowcowi. Skup się na swoim problemie. Pompka może być akwariowa, bo przeciez dużych ilości nie potrzebujesz napowietrzać. Włącz ją na 4-6 godzin przed podlaniem i tyle. Tylko w pierwszej kolejności daj wyschnąć ziemi. Na przyszłość nie bądź nadgorliwy. Podlewaj oszczędnie i dopiero jak jest całkiem sucho.

Bardzo ładnie idą jak na 18 dzień. Nie są przypadkiem już trochę głodne?

A co jeżeli masz napowietrzanie? Pompka do akwarium

Słuszna uwaga. Masz 100% racji. Gdyby Kolega zastosował za wczasu napowietrzanie, nie mialby tego problemu, z powodu którego założył temat.

Należy sobie zdać sprawę z tego, że tak naprawdę w "przelaniu rośliny" to nie nadmiar wody jest bezpośrednim zagrożeniem dla niej samej, lecz

brak dopływu tlenu, który ten nadmiar powoduje W PRZYPADKU WODY NIENAPOWIETRZANEJ. Idealnie byłoby gdyby autor tego wątku, już po

przesuszeniu gleby, zaczął podlewać właśnie taką wodą - z dużą ilością tlenu.

Kolego, 250ml to ja leję roślinom pod koniec wega. Gdybyś jeszcze lał wodą napowietrzoną to by to przeszło bezkarnie, a tak odcinasz niewykształconym jeszcze korzonkom dopływ tlenu i się duszą jak pięciolatek w wypełnionej dymem kawiarni. Moja rada jest taka: przesusz trochę glebę, wstrzymaj się z podlewaniem i dopiero gdy doniczki zrobią się wyraźnie lekkie zacznij znów podlewać, ale przy takich gabarytach roślinek to max 50-70ml jednorazowo. Woda wlewana do ziemi działa jak tłok wtłaczający tlen w głąb doniczki. Tylko, że tego tlenu korzenie potrzebują codziennie. Logiczne, prawda? Zastosuj się do mojej rady, a za tydzień roślinek nie poznasz Przyjacielu.