Witam zgromadzonych,
mianowicie intryguje mnie temat zautomatyzowania podlewania w pojedynczej doniczce 6-7l. Moim celem nie jest całkowite wyparcie podlewania ręcznego a jedynie zastąpienie go co jakiś czas na 3-5 dni mojej nieobecności. Po zagłębieniu się w temat trafiłem na system Tropf Blumat, który zaciekawił mnie swoją korzystną ceną i brakiem potrzeby użycia prądu. Podłączony do zasilania w postaci kranu z reduktorem ciśnienia lub do zbiornika wodnego ustawionego odpowiednio wysoko, działa następująco:
I tutaj rodzi się moje pytanie, co sądzicie o tego typu nawadnianiu? Czy ktoś używał, miał z nim styczność i może wypowiedzieć się o jego skuteczności przy uprawie pomidorków?
Dodam jeszcze, że interesuje mnie zestaw złożony z:
Pojemnik na wodę (kanister) 5 lub 10l
Złączka zbiornika
Wąż doprowadzający wodę (8mm)
Sam kroplownik lub dłuższy
Złączka końcowa lub korek
Całkowity koszt to około 45 zł.
Pozdrawiam, Paniewładzo