Witam. Ludzie o słabych nerwach proszone o nieczytanie i cieszenie się życiem dalej Sprawa wygląda tak, ~2-3 tygodnie temu wrzuciłem pestkę z palenia do ziemi uniwersalnej, miałem wyjazd więc jedyne o co prosiłem to żeby od czasu do czasu podlać. Stała sobie tak na parapecie jakiś czas więc kontakt z światłem miała jak nie było chmur. Gdy wróciłem ujrzałem to co widać na zdjęciach(wybaczcie jakość, pralka nie łapała ostrości, ale może się nada) i teraz mam dylemat - zorganizować jej na szybko jakiś pcbox czy oszczędzić jej cierpienia. Teraz siedzi w prowizorycznym boxie (bo pogody nie ma, a zrobiło mi się jej szkoda) który szkoda komentować, ma światło(zwykła lampka), wiatraczek, folie i coś koło ~20-25 stopni w środku, wilgotności nie mam jak kontrolować, wilgotne szmatki i jakieś zakrętki z wodą są, ale pewnie i tak słabo. Co o tym sądzicie. W planach mam założenie normalnego GB, jestem na etapie lektury i dobierania rzeczy(fundusz skromny bo coś koło 600-700zł może więcej) no, ale dla niej mogę pobiegać po jakieś CFL etc. do czegoś mniejszego. Zdjęcia: