-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forums
Gallery
Blogs
Posts opublikowane przez Bakasz
-
-
13 posterunek.
Kreskówka Ed, Edd i Eddy < parodie tego po prostu miażdżą.
Las Vegas Parano -
Twórczości Maria Puzo.
Wichrowe Wzgórza - Emily Bronte -
w 2:00 się zaczyna.
Piękne
KlasykaI trochę na podniesienie ciśnienia
-
Jeśli się chwalimy, to się chwalimy !
Aktualnie od piątku leczę nadciśnienie przez grass, także na razie stopuję.
-
RS4 - być może :/
Ambasadorka - dziękuję Ci wielkie za wyczerpującą odpowiedź i bardzo dobre rady, dostostuję się do nich
Z góry dzięki !
Peace.
@edit
Martwi mnie ciśnienie, wyszło przed chwilą 159/98. Cały czas się utrzymuje.
@edit2x
Dzisiaj ciśnienie 114/80, także Ambasadorka, wracam do normy i zdrowszego stylu życia.
Na razie odstawię grass i alko, może wyhoduję w przyszłym czasie swoje? Zobaczymy...
Jeszcze raz dzięki ! -
Cześć wszystkim.
Chciałem napisać o moimpiątkowym zajściu.
Otóż, mam 21 lat, jestem ostatnio niewyspany, przez ostatni tydzień spałem po 5 h, oraz jechałem na płatkach i dwóch kanapkach dziennie, z rana kawa itp.
Z THC nie miałem dotychczas problemów, zawsze było fajnie, później przechodziło i było normalnie. Z piątkiem było inaczej...
Po przyjechaniu z pracy, wziąłem skakankę i pół godziny sobie skakałem, później drążek i pompki ( serce biło jak szalone, ale wcześniej też tak robiłem i nie miałem z tym problemów). Po krótkim czasie, jak to bywa w piątek, otworzyłem sobie piwko, wypiłem jedno oraz pociągnąłem raz szota zielska z bonga.
Zaczęło się dziwnie, gorąco, zaczęły pękać naczynka krwionośne obok oczu, pojawiły się na skroniach czerwone miejsca, można to było poczuć. Głowa bolała i serce dosyć szybko biło. Po jakiejś godzinie stan się nie poprawiał, poleciałem do rodzinnego ( mam dosyć blisko ).
Okazało się, że mam ciśnienie 160/90 (nigdy nie miałem problemów z ciśnieniem) zrobiono mi ekg itp. Podano mi tabletkę do przegryzienia i połknięcia, po tej tabletce ciśnienie zeszło do 140/95 i zrobiło mi się trochę lepiej. Przypisali mi magnez i wysłali do domu, a w nim złapała mnie senność. Dziwnie się czułem, zmęczony i nie mogłem przez chwilę zasnąć (panikowałem?), ale udało mi się.
Pisząc to teraz, czuję lekkie oszołomienie i moje wycieńczone serce.
Dotychczas z zielonym nie miałem problemów, dostawałem od kumpla, działała świetnie, palona z dużego bonga.
Śmiech, było podwyższone ciśnienie( jak zawsze) schodziło fajnie, po wyspaniu jak nowonarodzony.
Dostałem kolejną dawkę zielska, ale coś było nie tak, po pierwszym wzięciu nie kopało od razu, wchodziło stopniowoa po wydychaniu dymu, czułem jakiś niepokojący smak, coś jak diesel, bena lub coś w tym stylu.
Aktualnie od rana ciśnienie ok 140/90, temp 36.3, byłem na pogotowiu i powiedzieli, że jest to zmęczenie orazza bardzo się tym stresuję, dlatego tak mi skacze.
Chciałbym się dowiedzieć, co mogło pójść nie tak?
Czy będzie już tak zawsze, po takim miksie, czy to po prostu był zły dzień?
PS. dzisiaj myłem bongo, na drugim dyfuzorze nadal pozostają odłamki tego czegoś, są mocno do niego przyklejone,
wcześniej schodziły bez problemu.
Z góry dziękuję za odpowiedź ! Pozdrawiam !
Gry "na fazę"
w Archiwum
Opublikowano
My ostatnio po zjaraniu gramy w Hearthstone, zwała jak nic.