Skocz do zawartości
thc-thc

grower

rusty_boy

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Posts opublikowane przez rusty_boy

  1. Nie ma dogmatów zakazów nakazów. Moralnością jest to co nie krzywdzi drugiego Boga. Celem jest rozwój świadomości, podniesienie poczucia własnej wartości - poprzez zmianę świadomości z JESTEM CZŁOWIEKIEM, do JESTEM BOGIEM - bo jestem kreatorem - tworzę. 

    Małpa potrafi zrobić sobie legowisko, my stworzyliśmy łóżko. Naszymi dziećmi jest technika, sztuka itp. Naszymi dziećmi jest progres.

     

    I chcemy zmienić system z demokracji na anarchie. Głosowanie? Durny nawyk więc stworzę enklawy : ]

     

    Dołącz na face: http://www.facebook.com/pages/Lusterjanizm/323038671139584?ref=stream

     

    Wszystko spoko, w wielu kwestiach światopoglądowych się zapewne z toba zgodze... ale nie klinke na fb "lubię to", bo nie robie tego z zasady.. :D z tego co widziałem to zainteresowanych masz tam niewielu. Chyba lepszą opcją było by szukanie chętnych tutaj niż na fb, oraz na innych forach, zbliżonych światopoglądowo do tego co prezentujesz.

  2. A zaciekawiając niestety nie da się zalegalizować religii w której palenie marihuany było by praktyką religijną - bo jest zapis o zdrowiu. Powinno się udać jednak zalegalizować religię, w której kapłani podczas obrzędu w stylu mszy św, spalają marihuanę w powietrze. A więc legalne posiadanie i uprawa dla kapłanów. Pierwsze 100 osób które podpiszę się pod wnioskiem o legalizacje otrzymuje święcenia kapłańskie : ]

    Pomysł i inicjatywe jak najbardziej popieram. Jeśli chodzi o zapis o zdrowu zawsze można podac za przykład zwykłą msze w kk podczas której to kapłan chleje wińsko. Są też święta podczas których podaje on wino wiernym, a dobrze wiemy jak alkohol działa na organizm. Pozatym podczas "marihuanowej mszy" można by używac waporyzerów, zdrowiu nie szkodzi to w ogóle co można łatwo udowodnic.

    Jeśli moge dodac cos od siebie nie wyobrażam sobie, aby w tej nowej religii obowiązywały jakieś dogmaty, nakazy, zakazy itd... chyba że cos takiego było by potrzebne aby taką religie zalegalizowac, a w pratkyce by to wyglądąło inaczej. Czekam na wiecej szczegółów. Bless.. :D

  3. Ja zawsze powtarzałem, że bonio to to samo co wiadro, tylko lepsze bo dym jest filtrowany.. i to że dym ci jest wciskany na siłę do płuc nie daje nic po nad to, gdybys taką samą ilośc wciągnął szybko z bonia.. a do tego bonio wygodniejsze..

  4. nie wiem czy się wyrażę jasno, ale spróbuje... jak dla mnie musisz po prostu wykorzystac to że "ogarnąłeś banie" i skierowac ją na coś konstruktywnego, wykorzystac inne aspekty bycia pod wpływem THC. też pale już od ponad 4 lat i też zauważyłem zmiany związane z fazą. powiem szczerze że wole to co jest teraz, niż głupie śmiechawy i chaos w głowie połaczony z niemożnością skupienia się na czymkolwiek (śmieje sie oczywiście jak jestem zjarany, ale nie z byle czego, że tak to ujmę). kiedy zaczynałem czułem właśnie to powierzchowne działanie MJ, później odkryłem głębie. osobiście twierdze, że właśnie teraz mogę korzystac w pełni z potencjału MJ... spróbuj zwrócic uwagę na to jak zmienia się twoje postrzeganie pod wpływem świętego ziela, jak muzyka staje się piękna i wyrazista, jak rozwiązuje się twój język, jak stajesz się bardziej twórczy.. bless.. :zmiazdzony:
     

    Przerobiłem coś podobnego . Nie ważne w jakiej ilości paliłem to i tak nie mogłem złapać dobrej bani . Byłem nie rozmowny wycofany itp . Z czasem ten stan zaczyna wpędzać w leki , paranoje .


    jak dla mnie dobra bania zależy od nastawienia i otoczenia, a nie ilości..

  5. ważne w jakiej temperaturze otoczenia będzie stał box bo jak np w jakiejś chłodnej piwnicy to spokojnie dadzą radę jeżeli zimą w garażu to hps nie zdąży nawet nagrzać boxa więc nie gadaj rusty_boy chłopakowi bzdur. poza tym co niby mają dać wentyle na lampę ?!? bo tak z praktycznego punktu widzenia to tylko mieszać powietrze w boxie ilość watów energii cieplnej oddawanej przez lampę będzie taka sama więc lepiej się zastanów czy nie lepiej wylot bezpośrednio nad lampą by dopiero co ogrzane powietrze wypompowało.

    założyłem że box bedzie w temp pokojowej, wiec nie gadam bzdur.. pozatym wentyl kierowany na lampe ją ochładza i rozprowadza powietrze z pod lampy na całego boxa, a przy tym wentyl wyciągający wyciąga sobie powietrze wiec jest to tez jakaś forma chłodzenia.. oczywiście można tez wyciągający dac na wysokości lampy, wtedy masz niższa tempe.. jak kto chce..

  6. cheftanie po mj to ewidentne przejaranie a nie bad trip..
    wogóle bad trip to za mocne słowa kojarzące sie z lsd... po mj można miec co najwyżej "złą wkręte".. zalezy to od nastawinia osoby palącej lub towarzyszy. czasami to oni moga wkręcic zła faze.. tak czy inaczej tez nie wyobrażam sobie żeby osoba która nie jest świeżakiem mogła miec taką własnie złą faze, bo w miare jak palisz sam uczysz sie kierowac swoją faza..

  7. Zgadzam sie z przedmówcą. Osobiscie szkoda by mi było palic codziennie, bo to juz nie jest wtedy tak atrakcyjne i ekscytujace.. Lubie zapalic 2 razy w tygodniu dajmy na to. Zdarzało sie np. w wakacje, że był okres dwutygodniowego jarania, wtedy można sobie pozwolic na cos takiego, bo to w końcu wakacje, ale normalnie podchodze do palenia z umiarem i namaszczeniem..

  8. Pochodzenie: własny matex..
    Moc: 7/10
    Zapach: 9/10 taki leśny..
    Smak: 8/10

    Była to moja pierwsza uprawa z której jestem niezmiernie zadowolony. Jak dla mnie jest to średnio mocne, można powiedziec lekkie ziółko z przewagą sativy. Wchodzi lekko po 3 buchach a potem sie rozkreca. Bardzo dobre do palenia w towarzystwie i w plenerze, zawsze miałem przyjemne fazy. Idealnie nadaje sie do słuchania muzyki czy oglądania filmów. Przyjemnie zapalic przed spaniem na sen. Myśle że spokojnie można by było palic umiarkowane ilosci w dzien. Fazaq schodziła łagodnie, nie było typowo automatycznej zmuły. Polecam każdemu... peace. :wodna:

  9. 1. Duże, wygodne bongo. jest to przepiękny rytuał.
    2. Joincik( ale nie z tytoniem tylko z damianą, gorąco polecam).

    Lufki już dawno nie paliłem, zresztą nie ma to dla mnie tego uroku. wiadra jeszcze nie próbowałem..

  10. puszka po piwie zdecydowanie za mała aby trzymac w niej roślinke dwa tygodnie, mało miejsca dla korzeni, roślinka po prostu skarłowacieje, a tego nie chcemy.. jeśli chodzi o out to według mnie 10 l ziemi ogrodowej zmieszanej z ok 10 l ziemi ze spota powinno wystarczyc na jedną roślinke.. bless..

  11. canna3, nie chce mi sie wierzyc że codzienne palenie nie ma żadnego, absolutnie żadnego negatywnego wpływu na ciebie... byc może tego nie widzisz. znam kilku ludzi którzy jak ty palą codziennie, i mówią jak ty że nie widzą żadnych skutków ubocznych, a wszyscy ich znajomi zauważają że zmienili sie w aspołecznych ignorantów. nie ma chyba substancji która w nadmiarze by nie szkodziła, z gandzia jest tak samo...

    a twój argument "pierd.olisz głupoty... słaby artykuł" nie jest żadnym argumentem... :peace:

  12. dlatego wystarczającym rozwiązaniem jak dla mnie była by depenalizacja i uświadamianie jak wspomniałem.. uświadomieni robili by to co robią nadal, bez zagrożenia ze strony prawa, a inni ludzie byli by stopniowo uświadamiani i edukowani, albo by to przyjeli albo nie. wtedy byc może uboczne skutki propagandy zostały by w jakimś stopniu zredukowane. :happy:

  13. kolego, zgadzam sie z toba w stu procentach... teraz dzieci w wieku 13, 14 lat puszczają z telefonów muze tej tematyce. to jest niewątpliwie skutek tak silnej propagandy, ale nie wiem czy można temu jakoś zapobiec. propaganda jest potrzebna jeśli chcemy cos w tym państwie zmienic, niestety to, że tzw. "szare masy" podchwytują to w takim stopniu jest chyba nieuniknione, jest to swoisty efekt uboczny. staje sie to pewną modą.

    tak samo jeśli ktoś "słaby" siega po alkohol, i użwa go nieumiejętnie wpadnie w nałóg, tak samo ktoś taki sięgajcy po gandzie może zepsuc sobie życie. zawsze i wszędzie powtarzam że umiar jest najważniejszy. osobiście nierozumiem ludzi którzy palą codziennie. jest to według mnie marnowanie potencjału tej rośliny. dlatego uważam że powinny byc prowadzone akcje uświadamiające "jak palic", jak korzystac z tej pięknej rośliny, a nie tylko bombardowanie zewsząd pustymi sloganami... :peace:

  14. bardzo ciekawy temat, więc dorzucę cos od siebie...

    pale od 4 lat.. pierwszy raz zapaliłem po skończeniu gimnazjum. musze tutaj dodac, że nie było to cos w stylu imprezka, ktoś poczestował, tylko mój świadomy wybór. warto tu zaznaczyc że wtedy nie sporzywałem jeszcze alkoholu, on przyszedł później, tez jako świadomy wybór. początki jak to początki.. staff niewiadomego pochodzenia, włóczęgi po wsi w celu znalezienia dobrej miejscówki na spokojne palenie itd. wtedy dopiero poznawałem mj, ale miałem pewne zasady których przestrzegałem. nigdy nie paliłem dwa dni pod rząd, paliliśmy w weekendy, zawsze w zaufanym gronie kumpli . wyznaje w życiu zasade że wszystko jest dla ludzi, tylko bardzo ważny jest UMIAR.. miałem wtedy kumpla który palił niemal codziennie, czasem kilka razy dziennie. palił żeby palic, miec "faze".. na niego mj niestety miała zły wpływ.. ogólnie mówiąc "zryła mu banie", stany lękowe itd. typowy przykład "osiedlowego palacza", nikogo tu nie obrażając.. :peace: moim skromnym zdaniem mj nie jest używką dla wszystkich.
    mi osobiscie mj otworzyła umysł, pozwoliła popatrzec na rzeczywistośc z innej perspektywy. ktos może sie ze mną zgodzic albo nie, ale twierdze że jestem dzięki mj człowiekiem bardziej świadomym. znaczenie ma tu też nastawienie palacza. ja jestem realistą.. pewny siebie, wiem czego chce. może to jakoś pozwoliło wykorzystac mj w ten sposób, a moze to zasługa mj że jestem taki a nie inny.. to jeszcze temat do rozkiminki... bless... :wodna:

  15. nie pamiętam jak paliłem z moją pierwszy raz, ale teraz to zwykle z bonga. kiedy paliła z bonga pierwszy raz to po prostu jej pokazałem ile dymku ma sobie wciągnąc, kiedy puścic sprzęgło i nie było żadnego kaszlu i wypluwania płuc... a dziewczyna zadowolona... bless.. :wodna:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+