Ja powiem tak tydzien temu w niedziele sobie wracałem od brata patrze zapierdalaja tajniaki bo wiem jakimi jezdza bo to male miasto i patrze pojechali wiec parkiem do domu patrze a tu dwóch typów mysle sobie ide a tu odznaka i prosze wszystko z kieszeni no to wyciagnełem oczywsicie lufe zostawiłem i ch*j jeszcze mnie sprawdza nawet skarpetki :/ i wkoncu dochodzi do kieszeni gdzie lufa i do mnie a to co ? ja lufka a on wiem drugi pod nos wźia i wacha i do drugiego psa ze ch*j wie co tu palone było a ja ze dopalacze hehe i do mnie masz cos jeszcze ja mówie ze nie i niech se szukaja a oni do mnie zebym wszystko chował do kieszeni razem z lufa i oni do mnie ze mozna lufke miec i ze jeden wciaga tabake drugi co innego jeden pali szlugi a drugi co innego pali i sobie pojechali sadze ze mi nic nie zrobili bo wiedza ze ja w tym kiedys robiłem bo mnie złapali z trawka iczekaja az popełnie jakis blad i wtedy mnie chapna i wsadza do pierdla :/ ch*j tym psom w du*e !!