heh, przypomniało mi się jak ja wpadłem, co prawda nie było zabawy z policją ale ciekawie nie było. dzień po powrocie z wakacji z PL zostawiłem otwarte okienko na gg z "jeszcze popuszczamy te chmury" i tegopodobne teksty i stara przeczytała fakt że po kilkumiesięcznyych pytaniach od niej i ojca "gdzie, po co, na ile itp." wróciłem z 4g do domu (którego niestety musiałem się pozbyć) za który prawie dostałem wpierdol od 7miu osób bo dil zachciał zioła spowrotem... teraz niestety odstawiam na dłuższy czas...