Mohiro
-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forums
Gallery
Blogs
Posts opublikowane przez Mohiro
-
-
Siemano, wpadl mi do glowy pewny pomysl.
Jak wiadomo szanse na zalegalizowanie posiadania marihuany sa na dany moment znikome.
Petycje o to, nieszczegolnie przynosza skutki.
Prawo mowi:
§1 Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Nieraz wspominane jest, ze wrzucanie marihuany do jednego worka z lsd, kokaina i amfa jest niesprawiedliwe i slusznie, bo te uzywki diametralnie sie roznia, a takie szufladkowanie prowadzi do przerzucania sie z narkotykow lekkich na ciezkie.
Czemu wiec, zamiast starac sie o legalizacje nie mielibysmy na dobry poczatek, starac sie o prawne rozroznianie narkotykow na twarde i miekkie? A co za tym idzie zmiana wielkosci kar ze wzgledu na rodzaj narkotyku.
Pomimo duzej ilosci zwolennikow legalizacji jestesmy nadal w mniejszosci.
Mysle, ze osoba ktora jest przeciwko legalizacji, nielatwo dalaby sie przekonac o zaletach legalizacji, ale czy nie logiczne jest dla kazdego, ze kara powinna byc adekwatna do wielkosci przestepstwa? Uwazam, ze nawet przeciwnicy legalizacji MJ zauwazyliby, ze to ma sens.
Dodatkowo gdyby takie prawne rozroznienie udalo sie, po pewnym czasie ludzie zaczeliby dostrzegac roznice miedzy marihuana a lsd i innym syfem, co w prostej linii mogloby doprowadzic do zniesienia stereotypow o marihuanie a co za tym idzie, legalnego jej posiadania
Powiedzcie co o tym myslicie i czy nie przegapilem jakis istotnych faktow.
Jesli juz bylo to sorry.
Najpierw rozróżnianie, później legalizacja!?
w Archiwum
Opublikowano
Moja wypowiedz przeczytales chyba wyrywkowo...