annlove

zazdroszcze dobrych dilerow, mialam raz kiedys takiego ale to bylo 400 km temu

a teraz ....

zlodzieje.

nie chce juz kupowac zawsze musze sie prosic a oni łaske robia .... wyciagaja kasy ile wlezie , wole zainwestowac to w sprzed do hodowli bo to i tak nigdy nie jest 5g

albo jak sie trafi 5 g ch******o palenia to dopiero szkoda kasy.

za te 150 zł to juz moge zaczac budowle

dlatego tez jestem na tym forum. bo powiedzialam stop dilerom

Tydzień temu moje roślinki wyszły z ziemi. Dzisiaj byłem na spocie i zostały tylko dwie (z ośmiu). Co się mogło z nimi stać? Posypałem jakimś środkiem na ślimaki wcześniej i leżały na spocie ale tylko nieżywe. Jeśli nie ślimaki to co mogło je zjeść? A może to ślimaki zdążyły opierdzielić roślinki zanim zdechły? :?

wiesz co slimaki wpieprzaja slimakol, jak 15 skukinsynow zjadlo wszystko to potem 16 przyszedl i zjadl rosliny, one umieraja odrazu po zjedzeniu, ztn nie, bo czasem to jeszcze 12 godzin potrafia dawac oznaki zycia, ale juz sie nie ruszaja, slimakol wypala je od srodka i po tym, nie zjedza juz nic, ja duzo sypie tego na dzialce, co 2 dni, a potem spulchniam ziemie i je zakopuje na nawoz albo mrowki sie nimi zajmuja.

tak ze wiesz.

 

annlove, Jak masz wyciagnieta rosline,to nie ma sie co cackac z jakims podpieraniem patykami itp...

Wsadz ja po prostu glebiej,zeby ok 3/4 lodygi byla zakopana i bedzie ok.

Ani sie nie zlamie od wiatru,ani nie zgnije.

W skrajnych przypadkach możesz ją jeszcze powyginać, a nawet lekko złamać (wiem z doświadczenia), tylko wtedy będzie się dłużej przystosowywała :wink:

 

powyginam jak juz bedzie miala pare pieter czyli trening lst

hej chlopaki

mam pytanie, nie moglam znalesc podobnego tematu a ostatnio mam malo czasu,

A wiec tak

Moje roslinki wyszly tydzien temu z ziarenka i teraz sa w domu jeszcze w donicy, ale sie wyciagnely troche, planuje na dniach wysadzic je juz na outa, i tu pytanie

Jak sadzic wyciagniete roslinki?

czu podsypac je troszke glebiej czy moze mocowac na patyku zeby z czasem sie nie polozyly ?

jakies rady na wyciagniete?

wszystko co wiecie

please

wiem ,ze nic sie nie stanie ,ale czy zdążą urosnąć do odpowiednich rozmiarów a o pogode nie ma co sie martwic bo szklarnia bedzie

urosnal najwyzej poczekasz do konca wrzesnia

nie, jakos te dobre pamietam caly czas.

wystarczy tylko ze je ciagle wspominam.

dlatego trawa jest dobra na depresje.

ja pale z 8 lat ... nie pamietam

hahaha

co do pamieci to moze i jest slabsza ale lepiej nie pamietac wcale niz pamietac zle rzeczy.

ja za dlugo jaram, poprostu jak zajaram czuje sie taka wolna od systemu.

i czasem ze czytam w myslach

i za duzo odczowam. ale to juz z innej beczki

czasem zazdroszcze mlodziakom

pamietam moja pierwsza butle z wiadra jak wydawalo mi sie ze lewituje na kanapie i ze ni ch**a nigdy juz nie dojde do telewizora i nie ma sensu nawet wstawac.

;( lezka w oku sie kreci.

albo jak zobaczylam tecze w okol slonca na spacerze po wsi niedaleko mojego miasta i zaczelam krzyczec do kumpla - wez tu jest tak pieknie ! a ci wiesniacy tego nie doceniaja, a obok mnie za plotem w ogrodku jakas rodzinka z grabiami,

albo jak wyszlismy z pola gdzies daleko za miastem i poszlam sie zapytac do jedynego domu w okolicy gdzie ja jestem.

piekne chwile.

coz