Skocz do zawartości
nasiona konopi

grower

Cannabis_2.2

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Cannabis_2.2

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. To nie takie latwe jakby sie wydawalo, a oprocz tego zapewne zeby to przeszlo musieli by to zalozyc jacys wazni, inteligentni ludzie
  2. Edka - wszystko w nadmiarze szkodzi.. nikt nie każe nikomu jarać bo 5 batów dziennie, ba! Nikt nie każe jarać nawet codziennie... Ale jak możesz MJ porównywać do Hery? Tego nie zakumam akurat... Mimo wszystko uzależnienie psychiczne można samemu opanować, a fizyczne nie lub bardzo trudno... Przykład? Mam na sobie: Cygary (uzaleznienie fizyczne) strasznie trudno mi jest rzucić (pale 6 lat). A mj? Też pale jakieś 6 lat, tylko, że z umiarem i potrafię się od tego powstrzymać jeśli jest taka potrzeba... Uczac sie do matury calkiem odstawilem ze wzgledu na pamiec i jakos zyje do dzisiaj nic mi sie nie dzieje.. ale to taki bo nie mam zamiaru Ci tlumaczyc jak dziala marihuana, zapewne sam palisz wiec sobie na to sam mozesz odpowiedziec, ale chlopie bez takich porownan... Wlasnie wrzuciles MJ na polke z gownem
  3. Może i banalnie rozpatrzył sprawę, ale więcej tak myślących ludzi coraz bardziej przybliża nas do celu. Właśnie chodzi o to, żeby było głośno, żeby znaleźli się tacy, którzy mają stosowne argumenty i potrafią przekonywać, którzy w swoich środowiskach zaczną przekonywać powoli ludzi. Można siedzieć i nic nie robić i liczyć na to że za 10 lat sie zmieni. Ja napewno pomogę w miarę możliwości, narazie nie mam jak, bo muszę się przygotować do ostatniego egzaminu maturalnego a potem starać się o studia, w miarę wolnego czasu jeśli będę mógł to będę robić co w mojej mocy.. w sumie już zacząłem - od kogo? od rodziców... Z mamą jakoś poszło, ojca dopiero po pół roku zaczęło ruszać, teraz skupiam się na dziadkach - a to jest baaaardzo trudne, bo dziadki jak dziadki mają swoje "nieskalane, i doskonałe" doświadczenie życiowe i "wiedzą" co dobre, a co złe. Ale przynajmniej nie siedzę na dupie, tylko coś robię, tzw, kropla w morzu ale już coś. Wyobraźcie sobie jakby każdy z was we własnej rodzinie przekonał przeciwników, jakby te krople w morzu się połączyły, założę się, że o wiele łatwiej by nam było. Ale niestety prawda jest taka że większość (nie obrażając też ale pewnie niektórzy poczują się urażeni, trudno) to małolaty, które boją się o własną dupę (nie mówie tu o przpale policyjnym bo każdy się tego boi tylko o rodziców mi chodzi). Jeśli ktoś nie ma, lub mało ma do czynienia z mediami, nie umie pisać artykułów i tak naprawdę mało się nada do globalnej pomocy wolnym konopiom - tak, niech właśnie zacznie od siebie i środowiska w którym się obraca. Udało mi się przekonać jeszcze kilka osób które są neutralne i same nie palą, ale poparły by legalizacje tylko i wyłącznie przez to, że takie prawo jakie mamy jest głupie i krzywdzi nieadekwatnie do popełnionego czynu. Małymi kroczkami, ale do przodu i byle nas więcej, ale RÓBCIE COŚ!! peace and chillout
  4. Cannabis_2.2

    Mj a pamięc

    ojj przyda mi sie Twoja wypowiedź nie pomyslalem o treningu pamieci w taki sposob
  5. ja tylko nie mogę przełknąć tego, że jak po 2 tygodniach od zapalenia spowoduję wypadek, lub będę uczestnikiem wypadku nie z mojej winy, to przy testach mogę mieć przypał.. to mnie najbardziej drażni :/
  6. Cannabis_2.2

    Mj a pamięc

    piter056 - bez obrazy ale jesteś jeszcze gówniarzem, który tak naprawdę może jeszcze nie wie, co chce, tylko pali bo kumple starsi, albo go to rajcuje, poczekamy jeszcze roczek albo półtorej, zobaczymy co Ci się z główką będzie działo, peace... p.s. Ja zacząłem później pić alkohol, niż Ty palić zioło, mimo większej dostępności i tradycji polskich imprez... 13 lat stary ogarnij się, jeszcze się rozwijasz...
  7. ja juz sam nie wiem co do kogo jest, taki burdel w wypowiedziach ze masakra
  8. no nie wiem skad to odczucie ze podniecam sie jazda na pizdzie, a juz wogole ze brzmi jak 15 latka to mnie zabiles... Specjalnie w taki sposob pisalem posta zeby nie pokazywac ze sie tym podniecam, tylko w taki sposob, zeby opisac jak dziala na mnie.. Wiadomo, kazdy inaczej to odbierze, ale przykro mi ze tak to odbierasz bo sam nie trawie kozakow podniecajacych sie nie wiadomo czym i sam staram sie "bytowac" w taki sposob zeby nie kozaczyc. Rozumialbym Twoje zdegustowanie jakbym napisal np. "a ja jezdze czesto na pizdzie jest zajebiscie inni nie potrafia ale ja umiem. Ale jestem prze ch.uj prawda? :D super chlopaki, naprawde musicie sprobowac, jezdzijcie na pizdzie bo to jest git!! oł jee i nie bojcie sie :pies: jarac i jechac!" - to bym bardziej przyznal ze brzmi jak podnieta pokroju kozaczacego 15 latka. No ale jak tam uwazasz
  9. Cannabis_2.2

    Mj a pamięc

    gdzies slyszalem ze jakiestam ble ble komorki rozwijaja sie do 21 roku zycia (dlatego w USA nie wolno pic przed 21 rokiem zycia ze wzgledu na zdrowie) moze podobnie jest z MJ? Ze jak sie po 21 roku zycia zacznie palic to jest ok, bo komorki jakiestam sa rozwiniete?
  10. wszystko dobrze jak jest dobrze.. dopóki nic się nie stanie, czyli jak nie ma wypadku to jest ok... Ogarnięcie zależy od organizmu.. mam kolegów, którzy po MJ są tak przyjebani, że sami wolą nie wsiadać za kółko, ale mam również kumpli którzy potrafią oddzielić fazę od rzeczywistości i jak trzeba jechać to się ogarniają bez żadnego problemu. Ryzyko jest zawsze, dlaczego? Wyobraź sobie, że jedziesz przepisowo i tak dalej i będzie wypadek nie z Twojej winy, niech tylko testy krwi zrobią, żegnasz się wtedy z prawkiem + przypał za ziele... Gorzej jest (jak już wyżej koledzy pisali) jak nie palisz 2 tyg, jest wypadek nie z Twojej winy, testy krwi i oczywiście "byłeś odurzony" podczas jazdy :/ odpowiadając na Twoje pytanie - drugi dzień po odebraniu prawka zdarzyło mi się zapalić a po 1.5h musiałem jechać autem (sytuacja spontaniczna, nieplanowana), a że towarek był zajebisty to mnie pizda trzymała. Jechałem wtedy ze swoją dziewczyną, która była trzeźwa, powiedziałem jej że jak będzie coś nie tak to ma natychmiast mi o tym mówić. Tego dnia powiedziała mi że nie boi się ze mną jeździć, bo jeżdżę równie dobrze jak na trzeźwo. Od tamtej pory byłem zawsze kierowcą na imprezach, bo nie lubię alko, więc jak był stuff to paliłem, potem wrzucałem snickersa 30 min przed jazdą dla lepszego ogarnięcia i już praktycznie po fazie na lekkim relaxie prowadziłem(oczywiście zdarzało się, że podczas pizdy prowadziłem i nigdy z tym problemów nie miałem z czego się cieszę). Kumple zadowoleni, że mogą pić, ja zadowolony bo naprawdę lubię prowadzić samochód i zawsze było pięknie ładnie. Ale jak wsiadam za kółko nawet po fazie to liczę się z tym że jakby mnie złapali i dali teścik na ślinę to wykryje (w końcu 6h po paleniu wykrywa...) i wtedy przeje.bane. Niestety taki kraj mamy, musimy liczyć się z tym że jest pewne ryzyko i my je podejmujemy pomimo trzeźwości umysłu (nie wiem jak wy ale ja po 3h od zapalenia jestem już trzeźwiutki jak świnia... wiem, zaraz ktoś powie, że pier.dole bo wtedy senny jestem, tak ale jest jeszcze takie coś jak kofeina i na mnie działa). Pozdrawiam
  11. Cannabis_2.2

    Mj a pamięc

    identyczny problem jak Ty mialem z pamiecia.. tyle ze nie palilem az tak duzo i tak dlugi czas jak Ty... Tak jak moi przedmowcy - koniecznie nie pal! Tylko nie ze "a dzisiaj sobota przypale sobie" trudno tak z dnia na dzien bedzie Ci zrezygnowac bo napewno psychicznie sie wciagnales... No ale coz, za bledy trzeba placic wiec albo chcesz zostac kims albo jak mowisz rowy kopac... Zrob sobie postanowienie - nie pale do matury i sie tego trzymaj. Zamast zapalic pocwicz sobie (jogging, jakis fitness ewentualnie) dosc ze poprawisz kondycje, to lepiej sie bedziesz czul, a dotleniony mozg lepiej pracuje. Orzech wloski - naturalne zrodlo magnezu, ktory lata dziury w pamieci, oprocz tego duzo witaminki C na wyplukiwanie toksyn i jakies inne suplementy, przejdz po prostu w zdrowy tryb zycia. Mi to pomagalo, naprawde... Pozdro
  12. Cannabis_2.2

    Kocimiętka

    Ktoś pytał o palenie mięty - no więc nic nie daje, melisa też nic nie daje - testowane Mooże po mięcie (jak duuużo spalisz) jest taki lekki relaks (nie mylić z chilloutem po MJ!! Bo akurat z tym nie ma nic wspolnego...). Wydaje mi się że działa bardziej uspokajająco, czy coś.. aż tak dokładnie tego nie zbadałem bo nie mam super gardła żeby tony mięty palić (chociaż akurat mięta jest dość przyjemna w paleniu). Ja używam mięty czasem zamiast tytoniu do mieszanki z MJ na blanta - przyjemnie się pali, bo nie gryzie w gardło jak tytoń
  13. Cannabis_2.2

    Kocimiętka

    kosztuje jakies z tego co pamietam 5 zl za 12 gram jakos tak w zoologiku. Zjaralem z qmplem po jednym duuuzym blancie tego gowna, nic mnie nie kopnelo.. a smak strasznie ujowy.. lepiej odloz kase i kup sobie paczuszke, naprawde bardziej sie oplaca. pozdro
  14. niektorzy pisza bas tajpan, sakrament - przeciez to nie reggae, mi to hip hopem zalatuje, a jak juz sie uprzec to dancehall z "rasta" textami. Osobiscie nie przepadam. sry musialem to napisac :wink: jak dla mnie to na mocna zajebke: paprika korps - nothing dub paprika korps - camp babilon paprika korps - przede wszystkim muzyki paprika korps - explorer mind papika korps cały album "koncert w Tampere" - najlepsze wydanie heavy reggae jakie kiedykolwiek w zyciu slyszalem a na mniejsze klepanko: vavamuffin - smoking NDK - good sensi NDK - ch.uj je***y (wierzcie czy nie, ale jest taki kawalek poszukajcie sobie jak ktos chce, mozna sobie posluchac ;p) akurat - spokoj akurat - espania (jem pomarancze) akurat - pomaranczowa mantra akurat - hahahaczyk bless
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+