Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

Recommended Posts

635610001459616976.jpg

 

Stan Utah zastanawia się nad legalizacją marihuany. Ale liberalne plany legislatorów mogą pokrzyżować dzikie zwierzęta, które mogły skubać narkotyk razem z górską trawą.
 
Władze stanu Utah mają pomysł na rozwiązanie niektórych problemów jego mieszkańców. Planują pójść w ślady Alaski i Kolorado i zalegalizować marihuanę w celach leczniczych. Plantację z narkotykiem miałyby znajdować się wysoko w stanowych górach.
 
Problem w tym, że mieszkają tam też króliki, które najprawdopodobniej podjadałyby marihuanę wraz z górską trawą. Dotychczas zdarzało się już zaobserwować u zwierząt nietypowe zachowania, które powodowane były skubaniem liści konopi z nielegalnych upraw.
 
Dlatego projektowi legalizacji przeciwni są członkowie DEA – amerykańskiej agencji ds. walki z narkotykami. Jeden z jej przedstawicieli Matt Fairbanks próbuje powstrzymać stan przed legalizacją używki właśnie ze względu na nieprzewidziany wpływ podjadania marihuany przez nieświadome profilaktyki uzależnień zwierzątka.
 
Bo co, jeśli okaże się, że zwierzynie marihuana zwyczajnie posmakuje? - pyta snując apokaliptyczne wizje, w których coraz bardziej odważne ssaki i nachodziłyby miasta. Fairbanks - Nie mamy pewności, jakie mogą być skutki sadzenia marihuany zarówno dla zwierząt, jak i górskich roślin. Uprawa narkotyku zaburzy harmonię i naturalny rozwój flory i fauny - ostrzega działacz antynarkotykowy.

 

Jednak jego argumentację zbijają zwolennicy pomysłu. Gdyby kukurydzę sadzić nielegalnie i ludzie czy zwierzęta podjadałyby ją po kątach, też mogłaby wywołać niepożądane skutki i zaburzyć harmonię ekosystemu. A przecież lepszym pomysłem byłoby zasadzenie marihuany legalnie, kontrolowanie gdzie i jak rośnie, niż pozwolenie na nielegalne uprawy, których i tak pewnie nie da się uniknąć - piszą.

 

"Co, jeśli okaże się, że zwierzynie marihuana zwyczajnie posmakuje? Nie mamy pewności, jakie mogą być skutki sadzenia marihuany zarówno dla zwierząt, jak i górskich roślin. Uprawa narkotyku zaburzy harmonię i naturalny rozwój flory i fauny - ostrzega działacz antynarkotykowy."

 

W internecie można też przeczytać inny argument ze świata zwierząt. "Czy to, że czasem spotka się pijaną wiewiórkę, oznacza, że trzeba w mieście wprowadzić prohibicje?" - pytają zwolennicy legalnych plantacji.
 
I póki co ich argumenty bardziej trafiają do stanowych deputowanych. Projekt został przyjęty i czeka na dalsze decyzje.
 
 
 
 
 
Na stronie ankieta, głosujcie !
Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+