Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Do więzienia na pół roku. Za podlewanie krzaczków


Macky

Recommended Posts

z14945296Q.jpg

 

Sześć miesięcy bezwzględnego więzienia to kara dla Damiana N. za pielęgnowanie leśnej plantacji marihuany. Wprawdzie młody człowiek przekonywał, że tylko raz oddał koledze przysługę - pomógł przy podlewaniu roślin, ale sąd mu nie uwierzył i skazał za współudział.
 
Wyrok, jaki zapadł w czwartek (14.08), jest prawomocny. Orzekał Sąd Okręgowy w Białymstoku, do którego odwołała się obrona chłopaka skazanego w pierwszej instancji. Jego kolega - właściciel plantacji - wyroku nie skarżył i wobec niego się on już uprawomocnił. Ale tamten dostał karę w zawieszeniu, póki co za kraty iść nie musi.
 
Sprawni ogrodnicy
 
9 października 2013 roku policjanci zatrzymali na gorącym uczynku Radosława Z. i Damiana N., którzy autem mamy jednego z nich przyjechali do lasu w okolicy miejscowości Sobótka w gminie Bielsk Podlaski. Z samochodu wytaszczyli baniaki z wodą i sprzęt do oprysków i bez zbędnych pogaduszek zabrali się za czynności pielęgnacyjne 12 dorodnych krzaków konopi innych niż włókniste. Współpracowali ze sobą sprawnie i po jakichś 10 minutach udali się w drogę powrotną.
 
To pozwoliło prokuraturze postawić obydwu mężczyznom zarzuty z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a sąd w Bielsku Podlaskim 14 kwietnia tego roku uznał ich za winnych i skazał: Radosława Z. na 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 4 lata, a Damiana N. na 6 miesięcy pozbawienia wolności.
 
Leśna uprawa należała do tego pierwszego. To on kupił nasiona i niezbędny sprzęt. Dlatego apelowała tylko obrona Damiana, wnosząc o uniewinnienie i przekonując, że tego dnia przyjechał on na plantację tylko na prośbę kolegi, pomógł w dostarczeniu kanistrów z wodą.
 
Uwaga, mamy surowe prawo
 
Prokurator oponowała, że są dowody, które wskazują, że nie był to jednorazowy udział w pielęgnowaniu roślin, a oskarżony przyjeżdżał tam co najmniej kilkakrotnie. I współudział w przestępstwie wcale nie musi być w częściach równych.
 
Z tą argumentacją zgodził się sąd odwoławczy, utrzymując wyrok w mocy.
 
- Oskarżony brał aktywny udział w całym procederze związanym z uprawą konopi - powiedział w uzasadnieniu sędzia Wiesław Oksiuta.
 
A dlaczego dostał karę surowszą? Bo był wcześniej już dwukrotnie karany: raz za posiadanie i udzielenie małoletnim środka odurzającego, a drugi - za znieważenie funkcjonariuszy policji.
 
W Polsce obowiązują jedne z najsurowszych w Europie regulacji prawnych. W 2000 roku w wyniku nowelizacji Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wprowadzono zapis penalizujący posiadanie każdej ilości substancji psychoaktywnych, co oznacza, że jeżeli masz przy sobie nawet 1 gram marihuany, grozi ci kara pozbawienia wolności do lat trzech. 
 

 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+