Skocz do zawartości
thc-thc

centrummarihuany

nawozy ogólnie dostępne: Florovit, Planton K


zielllony

Recommended Posts

siema;
w mojej pierwszej uprawie na flo mam 2 nawozy w zanadrzu które można kupić w każdej kwiaciarni...

Florovit
npk 5-6-8 i inne niezbędne roślince minerały

Planton K
npk 0-9-24

i teraz pytanie:

mam 1 żeńską lr#2 która już(ma dopiero jakieś 15 cm)pokazała płeć i jest panią...
kiedy dawać florovit kiedy planton najlepiej??
już teraz dawać zaraz po pokazaniu płci, czy jeszcze poczekać aż podrośnie?
można na je stosować na przemian tzn w cyklach: woda-woda+florowit-woda-woda+planton ?
:peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość anonimgrower

Uważaj z tymi nawozami .

Zacznijmy od tego że powinieneś napisać w jakich warunkach rośnie roślina .

Ile ma ziemi i jaka ilością wody i z jaką częstotliwością była podlewana , to najważniejsze .

Z Twojej wypowiedzi wnioskuje że roślina jest indoor ?

Jeśli tak jaką ziemię dałeś ? Jeśli outdoor to tez jaką i ile , czy mieszałeś z ziemia ze spota ?

Kupne substraty mają najczęściej już nawóz w składzie który starcza na dość długo ( nawet kilka miesięcy ) .

Dalej .

Florowit npk 5-6-8 jest uniwersalny , choć w tym zestawieniu byłby na wega ze wzgledu na zawartość azotu . Twoja roślina pokazała płeć czyli Florowit już odpada

( chyba że byłyby widoczne niedobory ).

Planton K

npk 0-9-24 ze względu na dużą zawartość magnezu i potasu to typowy nawóz na flo .

Czyli coś dla Twojej rośliny .

Co do częstotliwości podlewania to musisz podać jak pisałem warunki jakie ma roślina ,

ale nie podlewałbym zdrowo rosnących roślin chemią więcej jak dwa razy w indoor , a w outdoor max. trzy razy .

pzdr

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

heh no dzięki anonimgrower, za profesjonalny wykład...
w sumie racja...o tej pory dodawałem niewielkie ilości florovitu do każdego podlewania aby lepiej rosło
(indoor 1 litr ziemii narazie, planuje przesadzić podlewam jak ma sucho)
i przez ten azot mogło hamować kwitnienie??
od dziś tylko planton k :smoke:
 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość anonimgrower
heh no dzięki anonimgrower, za profesjonalny wykład...

Byłem kiedyś znany z takich wykładów na tym forum :wink:

i przez ten azot mogło hamować kwitnienie??

Tak , na pewno miało wpływ na tempo rozwoju rośliny .

Powinno sie ograniczyć azot tuz przed przejściem rośliny na flo .

Z drugiej strony jeśli to uprawa indoor to światełka roślince nie zabraknie w listopadzie :razz: i może jej to wyjśc na dobre bo będzie bardziej rozkrzewiona .

Nic się jej nie stanie . Tyle że uprawiasz trochę niezgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami :wink:

planuje przesadzić

Kwitnących roślin się nie przesadza bo dopiero mozna namieszać ;)

Tak się teraz przyglądam , czy ona nie ma troszkę zawinietych lisci do środka na wyższych pięterkach ?

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

nie ma liści zakręconych...3 piętro trochę przypaliło się bo sporo urosła któregoś razu...

od tamtego incydentu dałem 3 wiatraczek 8) i jest gitara...

czyli jutro zapodam planton, później jeszcze np za 2 tygodnie i sama woda w między czasie i styknąć powinno jak dobrze rozumiem?

powaga z tym nie przesadzaniem podczas kwitnienia? :neutral:

to nie dobrze...litr ziemii to trochę chyba mało...i szału przy zbiorach pewnie nie będzie...

ale jak ma przesadzanie teraz zaszkodzić to nie przesadzam...

:peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość anonimgrower
czyli jutro zapodam planton, później jeszcze np za 2 tygodnie i sama woda w między czasie i styknąć powinno jak dobrze rozumiem?

powaga z tym nie przesadzaniem podczas kwitnienia? :neutral:

to nie dobrze...litr ziemii to trochę chyba mało...i szału przy zbiorach pewnie nie będzie...

ale jak ma przesadzanie teraz zaszkodzić to nie przesadzam...

Jeśli masz litr ziemi , a roślina dopiero pokazała płeć to ją szybko przesadz .

Troszkę ją to zahamuje , ale nic złego prócz tego sie nie powinno stać .

Z podlaniem poczekaj aż znowu ruszą kwiaty , bo po przesadzeniu będzie musiała z tydzień popracować nad korzeniami .

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 6 miesięcy temu...

Po pierwsze - sorka za odgrzebywanie, ale w sumie po co zakładać nowy topic :wink:

Pytanie: Czy aby na pewno 0 Azotu podczas kwitnienia to dobre rozwiązanie? czy nie trzeba chociażby bardzo małej dawki, aby roślina mogła prawidłowo rozwijać liście przytopowe?

I jeszcze druga sprawa - jak z dawkowaniem? Tak jak zaleca producent?

:peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Jeśli chodzi o sprawę nr.1 to ja się dziwie trendom jakie są na forum. Ogólna zgoda że na flo nawóz najlepiej bez Azotu. A przecież to właśnie po przełączeniu na flo roślina zaczyna bardzo szybko rosnąć i powiększać masę zieloną i potrzebuje właśnie Azotu - czyli na pewno nie powinno się go odstawić od razu. Po drugie wszelkie rolnicze poradniki o nawożeniu piszą że Azot jako jeden z makroelementów odpowiada również za owocowanie więc chyba jednak jest potrzebny na flo - zresztą większość nawozów na flo ma Azot tylko mniej ... Niektórzy w growlogach piszą że na flo używają tylko PK 13/14 ... super tylko sam producent podaje że to jedynie dodatek do nawozów na flo. Jak roślina może prawidłowo rosnąć jak na flo nie dostarczacie azotu i urywacie liście zmuszając roślinę do produkcji nowych ... Fakt Azot psuje smak a jego nadmiar jest wręcz niezdrowy - ale nadmiar!! - jak pojawiają się braki przed ostatnim tygodniem max dwoma to moim zdaniem to będzie jedynie negatywnie wpływać na plon zgodnie z prawem minimum Liebiega. Rośliny pobierają z gleby to co jest im potrzebne - więc jeśli zaczynają się pojawiać niedobory to nie jest to dobry znak - rośliny w naturze w końcu cały czas mają dostęp do azotu a nic im się nie dzieje, dlatego uważam że nawet w nawozach na flo jakaś ilość azotu jest potrzebna

Co do dawkowania to ja stosowałem florovit i dawka maksymalna lekko przypalała planty.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 1 miesiąc temu...

manowar, dzięki wielkie, jestem tego samego zdania, więc leję tak: Woda-Planton K-woda-Substral (8-9-16)...

Mam tylko jeszcze pytanie co do Plantonu K: Na opakowaniu napisali, aby dawkować tak - 1-2 pełne łyżeczki od herbaty na 10L wody. Rozumiem, nawóz jest w postaci krystalicznej, przez co ma wysoką wydajność, ale czy to tak trochę nie za mało jak do 'pomidorów' (dawka jest podana chyba do pelargoni, które rosną nieco wolniej) :]?

Raz pamiętam (za pierwszym razem; początek kwitnienia to był) pomyliłem się i dałem 1 łyżeczkę, ale na 1 litr wody. Teoretycznie powinno to popalić korzenie, ale nic się nie stało, a rośliny chyba nawet dostały lekkiego kopa :D. I tu moje pytanie - czy po prostu to był jakiś fart, czy faktycznie potrzebna jest większa dawka (nie mówię, że koniecznie 10x większa :D), aby skutecznie wpływała na rozwój kwiatków?

:peace:

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+