Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Macky

Administrator
  • Postów

    7 519
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    115

Posts opublikowane przez Macky

  1. W USA, w stanie Alaska, Dystrykt Kolumbia (DC) oraz na Jamajce legalizacja marihuany stała się rzeczywistością. W każdym w przypadku na swój szczególny sposób, ale podążając w tym samym kierunku - kraje te zmierzają do tego, by decyzja ich obywateli została wzięta pod uwagę. Oregon może być następny w kolejce. 

     

    alaska_1_3_blog_full_7_blog_full.jpg

     

    W listopadzie ubiegłego roku mogliście przeczytać w aktualnościach Dinafem o tym, że w niektórych krajach i regionach, zwłaszcza w Ameryce, podejmowano zdecydowane kroki w kierunku legalizacji lub regulacji konopi, po tym jak obywatele zagłosowali na rzecz legalizacji marihuany. W niektórych z nich, w lutym tego roku legalizacja zaczeła stawać się rzeczywistością. 
     
    Obecnie posiadanie marihuany jest już legalne w Waszyngtonie (do dwóch gramów i do prywatnego użytku), jak ogłosiła burmistrz Muriel Bowser. Dozwolona jest również uprawa do trzech roślin, nie jest jednak legalne palenie w miejscu publicznym ani zakup. 
     
    We wtorek 24 lutego na Alasce zalegalizowane zostało konsumowanie marihuany w celach rekreacyjnych, dzięki czemu stała się ona trzecim stanem (po Kolorado i Waszyngtonie) w którym zniesiono zakaz. Teraz obywatele, którzy ukończyli 21 lat mogą posiadać i prywatnie używać niewielkich ilości marihuany, oraz uprawiać do sześciu roślin, różnych odmian konopi.
     
    Zaskakujący jest fakt, że kolebka rastafarian, którzy używają marihuany w sposób uduchowiony, wyspa, na której urodził się Bob Marley, przez długie lata uznawała za nielegalne konopie, nawet do użytku terapeutycznego. Jednak sytuacja zmieniła się na Jamajce w ostatni wtorek, ponieważ władze dekryminalizują marihuanę i zezwalają na posiadanie niewielkich ilości gandzi (do dwóch gramów) oraz uprawę do pięciu roślin na terenie prywatnym. 
     
  2. Holandia, od kraju, którym był rajem marihuany w Europie stała się miejscem, w którym hodowcy muszą postępować ostrożnie, by nie skończyć w więzieniu lub zapłacić wysokiej grzywny. Kolejne konserwatywne rządy przyjęły postawę zwiększania presji na produkcję marihuany, co napędza wzrost przestępczości i powiązany z nią spadek jakości marihuany. Ostateczny cel: minimalizacja produkcji i zaprzestanie turystyki w poszukiwaniu konopii.

     

    HOLANDA_1_blog_full_9_blog_full.jpg

     

    Dwadzieścia lat temu Holandia była w Europie przykładem otwartości. Miejsce, które przyjmowało z otwartymi ramionami wszelkie postępy w kwestii konopi i stało się rajem pełnym "coffee shopów" i turystów, którzy uważali Holandię za mekkę marihuany. 
     
    Scena zmieniła się znacząco. Kolejne konserwatywne rządy stopniowo zawężały ramy prawne, w których działają "coffee shopy", tworząc prawa, które doprowadziły do zamknięcia wielu z nich, ograniczając zakup marihuany przez klienta, proponując nawet stworzenie specjalnych legitymacji tylko dla Holendrów, uniemożliwiających wejście turystom. Celem jest zmniejszenie oferty na wszelki możliwy sposób.
     
    Do tego stopnia, że w listopadzie 2014 roku holenderski senat przyjął propozycję legislacyjną ministra bezpieczeństwa i sprawiedliwości Ivo Opsteltena, nakładającą kary na osoby i firmy, które prowadzą lub promują nielegalną uprawę konopi, prawo popularnie zwane ustawą "grow shopów", które weszło w życie w dniu 1 marca. 
     
    Ta ustawa wpłynie nie tylko firmy związane z rynkiem konopi, ale także na te przedsiębiorstwa, które wprowadzają na rynek produkty ogrodnicze (choć nie są bezpośrednio związane z uprawą marihuany), które będą mogły być ścigane i skazane na trzy lata więzienia oraz 81.000 euro grzywny. Nawet tradycyjne centra ogrodnicze będzie zobowiązane donosić na klientów uprawiających marihuanę. Zakaz będzie również obejmować inne sektory, takie jak firmy transportowe, wynajmujące hale a nawet elektryków, którzy przyczynialiby się do pomocy w uprawie. "Wszystkie działania, które mogą być związane z uprawą marihuany są nielegalne". 
     
  3. W dniach 10 i 11 marca Stowarzyszenia "Pannagh" bierze w Bilbao udział w rozprawie, której wynik może być decydujący dla całego procesu normalizacji klubów towarzyskich konopi w Hiszpanii. Tak więc cała społeczność aktywistów chcą pokazać swoje poparcie zarówno dla grupy, jak i dla jej pięciu oskarżonych członków, którym grozi do 22 lat więzienia i kilka milionów euro kaucji. 

     

    PANNAGH_blog_full_6_blog_full.jpg

     

    #FreePannagh to od kilku dni najczęściej używany przez hiszpańską społeczność sympatyków konopi  "hashtag". Celem tej akcji jest pokazanie naszej siły i poparcia dla baskijskiego stowarzyszenia "Pannagh", które jutro stawi się na rozprawie sądowej w celu wyjaśnienia okoliczności sprawy, która nieco ponad trzy lata temu doprowadziła do zamknięcia klubu i oskarżenia kilku jej członków. 
     
    Sprawa ta jest w Hiszpanii powszechnie znana, tak ze względu na konsekwencje, jakie ze sobą niesie, jak i na reputację oskarżonych, pionierów w procesie tworzenia i legalizacji klubów w tym kraju. W 2011 roku do stowarzyszenia osób zażywających konopie indyjskie "Pannagh" wtargnęła policja miejska w Bilbao. Niektórzy z jej członków zostali na kilka dni aresztowani, lokal został zabezpieczony, a sędzia postanowił zamknąć stowarzyszenie i zakazać wszelkiej działalności. 
     
    Nie był to pierwszy raz. Wszystkie poprzednie oskarżenia zostały oddalone w prawomocnych orzeczeniach sądowych, w tym na mocy wyroku Sądów Miejskich Bizkaia i Álavy. W dwóch przypadkach stowarzyszeniu zwrócono nawet skonfiskowaną marihuanę.
     
    Jednak tym razem prokurator domaga się dla trzech oskarżonych kary sześciu lat więzienia i dwóch lat dla dwóch pozostałych oskarżonych, a także karę grzywny w wysokości 800 tysięcy euro dla każdego z nich. I to pomimo faktu, że niektóre domniemania, które prokurator przedstawia w akcie oskarżenia zostały podczas postępowania zdementowane przez świadków. 
     
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+