Witam w kolejnym grow.
Trochę późno go zaczynam, bo w 36 dniu, ale jakoś wcześniej nie mogłem się zdecydować. Poprzedni z braku czasu nie był aktualizowany i nie chciałem żeby ten też tak wyglądał. Zrobiłem parę fotek po drodze, ale niestety część jakoś skasowałem. Nie wiem jak 🙂
Tym razem do boksa wpadły dwie pestki od RQS. Royal gorilla i cookies gelato.
Doniczki materiałowe 2x11l
Box 0.5x0.8x1.4
Lampa to kolejna modyfikacja leda. Tym razem 125W, ledy citizena i prolight opto.
Czas świecenia to klasyczne 18/6 i 12/12.
Nawozy Advanced Nutrients. Już mi się część powoli kończy i po tym growie paru nie będzie. Innych za to starczy na jeszcze kilka growów. Chyba specjalnie tak dziwnie dobierają wielkości butelek żeby coś zostało, coś się skończyło i żeby człowiek potem dokupywał to co się skończyło. Ja już nie będę. Przygodę z AN powoli zamykamy, Trzeba spróbować czegoś nowego.
Ziemia to gold label light mix. Plus po około 1-2 litry ziemi z poprzedniego grow. Następnym razem wracam do mojego ulubionego biobizza.
Wentylacja to mieszający na klipsie w boksie i później zwykły wyciągowy kanałowy z filtrem.
Dzisiaj dzień 36 i zdjęcia też z tego dnia.
Po 30 dniu przełączone na 12/12. Po kilku dniach pojawiły się włoski.
Początek był dość słaby. Jakoś wolno rosły. Około 14-17 dni miałem to co zazwyczaj miałem 10 dnia. Może za mało podlewałem. Może to przez dodatek tej ziemi z poprzedniego grow. Na pewno byłem oszczędny w nawożeniu, bo tylko 2 razy dostały nawozy na grow. Były od początku mocno zielone. Myślałem, że może jakieś przenawożenie to im nie dawałem za dużo nawozów. Potem około 20-25 dnia jakieś odbarwienia liści, jakby spore niedobory pokazywały. Wtedy dostały drugi raz nawozy na grow. I po tym jakoś wystartowały. Zaczęły rosnąć, dostawać ładnego zielonego koloru. Myślę, że teraz będzie już ok
Na początku trzymane w mniejszym boksie, żeby światło było blisko i za bardzo się nie wyciągnęły. Od wczoraj już w większym.
To na razie tyle.
Na zdjęciach po lewej gorilla a po prawej cookies.
Dlatego na bieżąco próbuje analizować gdzie mogłem popełnić błąd. Rośliny wyglądają na zdrowe, ale widocznie je coś blokuje. Nie wyciągają się do góry, więc to raczej nie problem z lampą. Temperatura w boksie maksymalnie 26 stopni, wilgotność 70-80%. Podlewam je co 3 dni, tak, że woda nawet dołem nie wypływa, więc to chyba nie kwestia przelania.
Może słabe geny, ale liczyłem, że RQS stoi jakością.
Sam układ korzeniowy dość słabo się rozwija. Tak jak pisałem wcześniej, 5 dni temu je przesadziłem i 4L donica wypełniona była korzeniami w 1/3.
Ziemia z najwyższej półki. Na ten moment zamówiłem Ph metr i będę sprawdzał pH wody, może tutaj tkwi problem.
Jak nie to wkopaj gdzies do lasu czy przy pokrzywach , może sie na zewnatrz jeszcze obudzi ale raczej nic z niej nie bedzie .
A te dwie panie to naprawde nie wiem co jest grane , wygladaja jakby sie zblokowały , moje to juz w tym okresie całego boksa wypełniły..