Skocz do zawartości
thc-thc

grower

Problem z młodszym bratem


Student

Recommended Posts

Witam, jestem osobą pełnoletnią i w tym roku wyszedł mi pierwszy out. Drzewko 2,5 metra, dobre geny i sama natura.
Mój brat uzależniony jest od komputera i postanowiłem go jakoś wyrwać i spędzić czas razem. Zabrałem go na spota.
Niestety nie przemyślałem tego.
Brat z kolegą załatwili sobie jakąś "trawkę", nie wiem co to było, może dopalacze? Raczej topów nikt by nie sprzedał dzieciakom, wiem jak wygląda sytuacja na mojej okolicy. Po całym zajściu był bez sił i nie chciał wyjść z pokoju. Wytłumaczyłem mu jakie są różnice pomiędzy narkotykami, czego nigdy nie ruszać.
Poszedł w moje ślady. Problemem jest to, że on ma dopiero 14 lat a już zaczął.
Dodam, że moi rodzice są teraz w trakcie rozwodu.

Mam swoją naturę dzięki której nie musiałby palić dopalaczy czy innych gówien, mógłbym mu to dawkować jak poprosi. Mam także kilkadziesiąt ciasteczek konopnych które są mniej "patologiczne" (14-to latek z bongiem jest patologiczny wg. mnie).
Powiedziałem ojcu (który nie mieszka w domu) o eksperymentach brata. Ojciec jednak nie jest osobą mądrą i zaczął wydzwaniać do wszystkich domowników, zrobił aferę, że pójdzie na policję. Nic konstruktywnego nie wymyślił w moim mniemaniu.

Swoje pytanie kieruje do starszych userów, takich którzy już mają trochę dłuższy staż życiowy niż ja (22 lata).

Z doświadczenia wiem, że skoro już zaczął to raczej nie przestanie, szczególnie, że brat to osoba bez ambicji i nie radząca sobie z problemami.
Co teraz powinienem zrobić i czy powinienem zrobić cokolwiek?
 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Witaj

Z doświadczenia wiem, że skoro już zaczął to raczej nie przestanie, szczególnie, że brat to osoba bez ambicji i nie radząca sobie z problemami.

Ciężka sytuacja, sam nie wiem co bym zrobił, ale karmienie go w młodym wieku używkami to na pewno nie dobry pomysł. Może to prowadzić do całkowitego zaniku zainteresowań i będzie chciał tylko jarać i jarać...

 

Ja chyba bym zrobił tak: Zakazał mu tykania jakikolwiek narkotyków i alkoholu aż do 18 lat, pod groźbą wpierdolu (trochę brutalne ale skuteczne).

Ale dał mu możliwość zawsze spotkania się w razie problemu pomocy. Daj mu jakieś zajęcie, może sportowe ? 

Musisz z nim pogadać na ten temat że na ulicy to samo gó**o toksyczne, jeżeli ma jarać to lepiej niech to robi z Tobą i tylko w weekendy. Ale uważaj bo to niezły przypał może być jak sprawa wyjdzie. Chłopak nieletni a za udzielanie jest duży przypał... 

Ambasadorka może rozwinie lepiej ten temat...

 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Ja chyba bym zrobił tak: Zakazał mu tykania jakikolwiek narkotyków i alkoholu aż do 18 lat, pod groźbą wpierdolu (trochę brutalne ale skuteczne).

Witam

Też mi się wydaje że taka metoda jest jedną ze skuteczniejszych, ew płaski na twarz, w końcu to Twój brat, to będzie dla jego dobra, bo tak jak mówi Vito, potem bedzie caly czas tylko o paleniu myslał ... 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Poczytam jeszcze co będziecie pisać i w weekend coś podziałam w tym temacie.

Nie mam nic przeciwko paleniu, mam przeciwko wpływowi palenia na nieukształtowaną psychikę.

Nie chce mu wkręcać, że palenie to zło bo później będzie miał dysonans przez to- niby dobre ale jednak nie dobre.

Możliwe, że ultimatum- "do czasu dojżałości (18-stki) nie wolno" to dobre rozwiązanie

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Siemano moze ja cos na swoim przykladzie opisze. Wiec traz juz mam ponad 30 na karku 3 dzieci prace itp ale moja przygoda z jaraniem zaczela sie jak mialem 16 lat na poczatku weekendowo potem czesciej i tak zostalo ze duzo pale.... Byly czasy gdzie jaralem kilka gram dziennie zaczelem tym obracac zeby miec to taniej ale narobilem sobie dlugow ktore i tak musialem oddac. Przychodzili po dlugi narobilem syfu w domu bo matula przerazona byla z kim mialem do czynienia. Wytlumacz bratu ze jak bedzie obracal sie w towarzystwie kumpli i jarania to dorobi sie wyroku a to dobije matke. Policja bedzie go nekac jak go zlapia z jaraniem nie bedzie mial spokoju. A jak sie zadluzy i nie odda to najlagodniej mowiac dostanie wpierdal a powiedz mu jak przyjda do domu co wtedy? Co matka powie co zrobi itp...

Ema

 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Witaj.

 

Interesowanie się środkami odurzającymi w tym wieku jest normalne, z roku na rok coraz młodsi sięgają po alkohol i inne używki.

Zakazy budzą sprzeciw, ponieważ w tym okresie pojawia się bunt i chęć bycia doroślejszym.

 

Niestety taka inicjacja w dorosłość całkowicie pozbawia dzieciństwa.

 

Psychika młodej osoby w tym wieku nie jest rozwinięta na tyle by odurzać ją psychoaktywnymi środkami między innymi THC.

W takim okresie młodzież sięga najczęściej po alkohol i tytoń, a z biegeim lat widać iż narkotyki są coraz częstszym i chętniejszym sposobem na wkroczenie w dorosłość.

 

Zakazując czegoś reakcja jest odwrotna, rodzi się bunt w nim, nie chce się słuchać innych, a szczególnie starszych, przecież ma swoją świadomość.

Tutaj również ma wpływ środowisko w którym się otacza, jego kumple znaczą obecnie więcej niż rodzina - to normalne zjawisko, ze względu na przyzwyczajenie i przynależność do rodziny.

 

Jeżeli nie słucha się Ciebie - jako brata, to dosłownie łopatologicznie musisz mu przetłumaczyć, iż albo chce zgrywać dorosłego to i jako dorosły niech świadomie wie iż istnieją takie placówki jak Ośrodek wychowawczy tam trafiają dzieciaki od 10 -18 lat (moj brat spędził tam 4 lata życia). 

 

Rodzic, opiekun bądź szkoła nie dająca sobie rady z wychowaniem/edukacją może sam zgłosić dziecko do ośrodka (taki ośrodek jest w Rudzie Śląskiej).

Po porostu mu to powiedz, jeżeli matka lub ojciec jest w trakcie rozwodu nie potrzebują dodatkowych stresów, a stres ich jeszcze szybciej może spowodować agresję wobec dziecka.

I trafienie do takiego ośrodka nie wiąże się z niczym dobrym, tam dzieciaki przechodzą szkołę życia, brak dobrego pożywienia, patologiczne środowisko, nie wygodne życie, ograniczona wolność kratami w oknach, placówka niczym poprawczak.

 

Aspiracje, jest młody i nie wie czym chce się zająć, możesz mieć na niego wpływ, boks, karate, judo, basen, bieganie, piłka,siłownia - tego typu sporty wymagają kondycji a zatem paląc lub pijąc ograniczają się.

Być może jest leniwy i nie ma ochoty na rozpoczęcie tego typu zajęć więc zdecydowanie tutaj musi ktoś nim posterować, a dokładnie rozkazać.

Rozkaz również wywołuje empatię, ale gdy stanowczo uprzesz się na tym aby coś zaczął robić ze sobą to wyjdzie.

 

Moralniaki - czyli, stałe powtarzanie dobrych stron danych zajęć - np. graj będziesz miał wysportowane ciało, będziesz atrakcyjniejszy, zdrowszy, ćwicz będziesz lepszy od innych.

Udowodnij jemu iż nie warto pchać się w używki w tak młodym wieku, pokaż mu drastyczne przykłady zażywania (krokodyl odstrasza od prochów, zdjecia ludzi po dopalaczach również). Spike- zioło z rosji po którym umarło już ok 40 osób w tym 750 w szpitalach walczy o życie. Pokaż mu moje przepisy z ganją, są i artykuły o jedzeniu.

 

Jeżeli ma potrzebę odurzania się produkty konopne są najbardziej zbliżone do tego stanu. 

Być może zbyt duża ilość odstraszy jego zapał, nie będe namawiać do spożywania lub palenia thc, ale czasem warto przysłowiowo "przepalić" się i tradycyjnie puścić pawia. Taki zabieg odstrasza na jakiś czas i w tym czasie można działać na moralniaka.

 

Nigdy nie dołuj brata w sposób celowy, argumentując iż nie będzie nikim i że nie ma ambicji, tłumacz mu iż ambicję ma każdy i co by chciał robić najbardziej.

Zabierz go na wycieczkę, wymyśl plan i nagrodę, powiedz mu że zabierzesz go nad morze, w góry lub jezioro i w takich miejscach najlepiej stlić lolka z bio uprawy.

 

W takich miejscach jest również spora szansa na przekonanie iż świat jest wiele piękniejszy i bardziej warty.

 

Jesteście obecnie przy dużym stresie jakim jest rozpad rodziny, na pewno czujecie się rozdarci i niepewni przyszłości, wiec musisz mu dać do zrozumienia iż macie teraz tylko siebie, i to powinno być stałe. Przed wszystkim musi zrozumieć to że nie robisz tego dla siebie tylko w trosce o niego.

Jesteś jego starszym bratem, dobrze że się o niego martwisz, i powiedz mu to.

Oparcie i chęć do pomocy, nie denerwuj się - tutaj kłania się duża lekcja pokory, cierpliwości w tym okresie.

 

Nie wiem jak u Was z wyznawaniem sobie uczuć, każdy brat, siostra się kocha, i czasem za mało mówimy to rodzeństwu, wiem że chłopakom cieżej wypowiedzieć tego typu wyznanie ale warto nawet w żartach rzucić te słowo.

Np. gdy się kłócicie/dyskutujecie ustąp i powiedz wprost "dobra dobra i tak Cię kocham" reakcja może i będzie śmiechem, ale mózg odczyta ten ważny przekaz.

Każdy chce być kochany, i on jako młody chłopak, w tym okresie i burza hormonów potrzebuje takich bodźców.

 

Wiem również jak bardzo ciężko przejść przez rozstania rodziców, samo to daje mu sporo negatywnych odczuć związku z stabilizacją uczuciową(przecież kochajacy ludzie się nie rozstają) przetłumacz mu to.

 

No i jak Panowie wyżej, dyscyplina  nie będe tutaj przytaczać słów wyżej, ale i porządne trzepańsko tyłka też swoje robi. Jak nie drzwiami to oknem, dotrzyj do niego jakoś bo to Twój brat i uwierz mi nie będziesz chciał za 5-10-20 lat widzieć co się z nim stało, bo to na prawdę jest przykre patrzeć i być świadomym iż można było coś zrobić a nic się z tym nie zrobiło.

 

życzę dużo cierpliwości oraz sukcesywnej reformy życia Twojego brata. Daj znać jak idą postępy w zmianie na lepsze.

 

:indiana:

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Utrzymuj z nim możliwie najbliższe kontakty. To ty musisz być jego najlepszym kumplem i tobie musi ufać najbardziej. Trzymajcie się razem i spędzajcie jak najwięcej czasu wspólnie.

 

Nie praw mu "kazań" ale jednocześnie musi wiedzieć że twoja postawa jest jednoznaczna. Wiedzieć że ty narkotykami i gardzisz i śmiejesz się z głupich ludzi którzy sami sobie szkodzą.
 Uświadom go że jeśli się rozwinie w pełni fizycznie i skończy dojrzewać umysłowo to będzie mógł robić co chce. Niedojrzałym używki szkodzą najbardziej bo powodują wady rozwojowe.,

 

Możesz go chwalić jeśli ma jakieś zainteresowania, hobby lub jest w czymś dobry. Doradzić żeby szedł w konkretna stronę i rozwijał swoje pasje. Ja braciaka nakręciłem na budowlankę-  teraz pracuje jako inżynier i kończy magistra.

 

Kolejną sprawą jest że musisz mu dyskretnie podsunąć jakąś fajną koleżankę.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Porozmawiaj z nim moze sie Tobie otworzy moze to ma glebsze przezycia zwiazane z sytuacj w Twojej rodzinie chodzi mi o rozwod rodzicow moze zamiast Wpierdolu jak pisal Vito potrzeba siegnac po pomoc psychologa.Wiem jedno Przemoc to nic dobrego i czasem pchnie go na glepsze wody i moze byc ciezko.Druga sprawa to zgodze sie z Amba ze moze to byc chwilowa fascynacja lub eksperymentowanie sam zaczolem testowac pewne uzywki w wieku 14 lat i szybko dojzalem do tego by wiedziec co szkodzi i rujnuje na przykladzie ludzi z mego otoczenia.Porozmawiaj z nim i uswiadom tacie ze zadymy i wyzywanie nie pomoga moze tu chodzi o uczucie,akceptacje, problemy.Na pewno nie karm go soimi uzywkami by nie szukal spokoj w ten sposob.Pozdrawiam i zycze powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Dzięki za odpowiedzi, niektóre są bardzo wyczerpujące. Ułożyło mi to trochę w głowie. Postanowiłem, że nie będę go częstował swoimi zapasami, nie tędy droga. Zacznę od wytłumaczenia mu ponownie różnicy pomiędzy narkotykami. Zabiorę na motor. Czasu nie da się cofnąć, chociaż eksperymenty z gandzią to nie koniec świata to z dopalaczami nie jest już tak kolorowo. Moim kolegom popularna "mieszanka zapachowa" zabierała całe tygodnie z życia.

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

  • 3 tygodnie później...

Połowa małolatów w tym wieku jara nie widzę w tym nic dziwnego że w tym wieku działa to mocniej, myślę że powinieneś nie robić afery bo zaszkodzisz jemu i sobie [zapomnij o zaufaniu do brata jak już donosisz na niego do ojca- do tej pory nie rozumiem ludzi którzy wszystko mówią rodzicom na świeżo]. Dopalacze już nie są dostępne tak łatwo jak trawka. Miałem 14 lat i bez problemu ją ogarniałem, do tej pory żyję pracuję, kształcę się i do tej pory używam relaksacyjnie. Jesteś bratem więc mówisz że ma nie palić bo wpierdol ale pogódź się z tym że będzie to robił ;)

pozdro

Odnośnik do komentarza
Share on other sites

Gość
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Polityka prywatności link do Polityki Prywatności RODO - Strona tylko dla osób pełnoletnich, 18+